Czy pizza na wieczór przed startem ma sens, czyli co nam powie Robert
Źródło: Robert Neumann
29 May 2013 08:10
tagi:
pizza, dieta. dieta kolarza
RSS Wyślij e-mail Drukuj
Gdyby zapytać po co, w odpowiedzi można usłyszeć "aby naładować się energetycznie”. Hmm… ale dlaczego wieczorem?

Zanim odpowiem na postawione powyżej pytanie, pozwólcie, że wgłębię się w łopatologię mechanizmów zachodzących w naszym organizmie po spożyciu określonej grupy pokarmów. Chciałbym się skupić tutaj głównie na węglowodanach i białku.

Bardzo skrótowo ujmując, białko chroni nasze mięśnie, odbudowuje komórki i „pobudza” hormon wzrostu w nocy. Węglowodany natomiast dają energię mięśniom do działania, szybko odbudowują oraz uzupełniają zapasy glikogenu.

Powszechnie wiadomo, że zawody „pojedziemy” na tym, co zjemy dzień wcześniej – taka fizjologia naszego organizmu, dlatego sportowcy ładują się węglowodanami na dzień lub kilka dni wcześniej w zależności od długości, intensywności startu.

Spotkałem się również ze stwierdzeniem kolegi kolarza, że nie je już białka od wieczoru poprzedzającego start, bo zalega i spowalnia metabolizm. Oczywiście niektóre produkty mogą trawić się dłużej, ale odpowiednio dobrana dieta nie spowoduje, że coś zalegnie w żołądku na ok. 12 godzin! Poza tym, białko ma największą termogenezę, przyspiesza metabolizm. Odpowiednio dobrane źródło białka będzie bardzo cenne przed startem ponieważ, jak wspomniałem wyżej, „dobije” nam potrzebnych aminokwasów.

lovebikes

Z drugiej strony, kto powiedział, że przed startem trzeba jeść głównie węglowodany?
Wszystko tu zależy od specyfiki startu. Im krótszy i bardziej intensywny tym rzeczywiście węglowodany będą mieć kluczowe znaczenie (wykorzystując glikogen jako źródło energii), jednak dobrane tak, by energia z nich była uwalniana w odpowiednim momencie, a nie skończyła się w momencie „START”. Nie może być ich za dużo, bo dopadnie nas uczucie „senności”.

Dla wysiłków trwających dłużej, o mniejszej intensywności specyfika posiłku przedstartowego będzie przesuwać się w kierunku białkowo-tłuszczowego oszczędzając glikogen mięśniowy, a czerpiąc energię z tłuszczu. Posiłkiem optymalnym może okazać się odpowiednio zbilansowany posiłek węglowodanowo-białkowy, ponieważ starty mają zwykle „mieszaną specyfikę” intensywności.

Reasumując, skoro białko jest tak istotne na noc dla procesów regeneracji, może więc warto by pizzę zjeść, ale wcześniej, a ostatecznie załadować białko szczególnie, że zwykle w dniu poprzedzającym start większość z nas robi tzw. przepalenie, które w mniejszym lub większym stopniu dodatkowo degraduje mięśnie. Z drugiej strony, może sensowne byłoby załadowanie większej ilości węglowodanów na dzień przed zawodami, a im bliżej do startu, tym bardziej warto postawić na białko?

Pozostawiam do przemyśleń :)

Komentarze:
Tego artykułu jeszcze nikt nie skomentował.
Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby skomentować ten artykuł.
Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się i w pełni korzystaj z usług serwisu.
Grupa Kolarska
Gomola Trans Airco
Get the Flash Player to see this rotator.
Wirtualne360
Gomola Trans Airco
Panorama 360, Gomola Trans Airco  - Team MTB

Najpopularniejsze artykuły
Subskrypcja
Promuj serwis LoveBikes.pl
RSS Wyślij e-mail Facebook Śledzik Gadu-Gadu Twitter Blip Buzz Wykop



Polecamy
Wejdź i zobacz!
Wspieramy:
MTB Marathon MTB Trophy MTB Challenge
© 2012-2016 Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie zawartości serwisu zabronione.
All right’s reserved.